Początki nauki gry na każdym instrumencie muzycznym wiążą się ze zmianami organizacji czasu i układu życia dziecka. Jest ono podwójnie obciążone: nauką w szkole ogólnokształcącej i lekcjami instrumentu. Co więcej, na zajęcia z nauczycielem przypada dość nieznaczna część ogólnego czasu nauki. Najwięcej czasu zajmują zadania domowe, które dają najlepsze rezultaty wtedy, gdy są odpowiednio zorganizowane, zaplanowane i realizowane są systematycznie. Nauczyciele Niepublicznej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Karola Szymanowskiego w Krakowie zwracają szczególną uwagę na pracę indywidualną, tłumacząc w jaki sposób pogodzić wszystkie obowiązki. Oczywiście, dziecko nie wdroży się od razu w pożądany tryb pracy, nie od razu też będzie miało z tej pracy przyjemność.  To wymaga czasu.

W domowych warunkach najlepiej ćwiczyć w sytuacji nie pozwalającej na rozproszenie uwagi przez zewnętrzne hałasy i inne bodźce. Na pierwszym etapie nauki dobrze jest ćwiczyć przed lustrem, aby kontrolować wzrokowo aparat gry. Podczas grania trzeba zwracać uwagę na postawę, gdyż nieprawidłowa może powodować zmęczenie, kontuzje kręgosłupa szyjnego, ramion, rąk, zaburzenia oddychania. W celu uniknięcia nadmiernego napięcia mięśniowego trzeba robić krótkie przerwy w graniu i stale sprawdzać, czy utrzymuje się prawidłową postawę przy instrumencie.

           Zakres, kolejność i intensywność przyswajania materiału muzycznego określa nauczyciel przedmiotu. Oczywiście, fizyczną i czasową dawkę ćwiczeń domowych można zmniejszyć (lub tymczasowo przerwać) w przypadku złego samopoczucia, choroby, obniżenia kondycji psychicznej itd. Ustalony tryb ćwiczenia w domu dobrze jest uzupełniać o rodzinny udział w wydarzeniach rekreacyjnych oraz kulturalnych i o poranną gimnastykę.

           Przy planowaniu samodzielnej pracy w domu należy uwzględnić różnice w przebiegu rozwoju fizycznego u dziewcząt i chłopców. U dziewczynek obserwuje się mniejszą szybkość reakcji motorycznych i niższą wydolność układu oddechowego i krwionośnego. W pewnych okresach obciążenie grą może powodować zmęczenie, znużenie, obniżenie koncentracji, a niekiedy i niechęć do ćwiczeń na instrumencie.                      W takich przypadkach należy skorygować ich tryb: skrócić czas albo zrobić przerwę, stworzyć korzystną dla dziewczynki atmosferę emocjonalną. Generalnie, czego dowodzi praktyka pedagogiczna, gra nie ma szkodliwego wpływu na dziewczęcy organizm. Ponadto, wywiera, tak samo jak u chłopców, pozytywny wpływ na samopoczucie w okresach wzmożonego rozwoju fizycznego.

Młody człowiek powinien mieć na uwadze: zostać prawdziwym muzykiem– to ciekawy i szczytny cel, ale zarazem – wcale niełatwe zadanie, gdyż praca  z instrumentem stanowi dodatkowy obowiązek, który będzie wymagać czasu i sił.

           Początkujący uczeń musi zrozumieć: opanowanie techniki gry, a zarazem rozwój swoich zdolności muzycznych, które są możliwe tylko jeśli jest się gotowym ćwiczyć codziennie, konsekwentnie i efektywnie. Droga do „wspaniałej krainy muzyki” będzie w pierwszej kolejności związana z dążeniem do zrozumienia charakteru i budowy wykonywanych utworów. Trzeba odnaleźć w sobie artystę i sprawić, by utwór spodobał się słuchaczom. Oto główne zadanie każdego muzyka-wykonawcy.             Kolejnym zadaniem, a zarazem dużą motywacją do ćwiczenia na instrumencie jest słuchanie muzyki, szczególnie w wykonaniu mistrzów-wirtuozów. Słuchając jej należy zwrócić uwagę na paletę brzmień, treści i charakter muzyki, niepowtarzalność stylu wykonawczego tego czy innego saksofonisty. Odróżnianie tego, co w muzyce dobre, a co złe, można nauczyć się poprzez wsłuchiwanie się we własną grę na instrumencie i jej kontrolowanie. Wtedy też rozwija się intuicja muzyczna i poczucie emocjonalnej kultury grania. Stopniowo można określać swoją ulubioną muzykę, gromadzić repertuar, w którym znajdzie się miejsce dla „muzyki na lekcję”, „muzyki na scenę”, „muzyki domowej”, „muzyki dla zabawy” itd.